W dniach 04-06 października uczestniczyliśmy w wycieczce szkolnej do Krakowa. Jej celem było poznanie zabytków Krakowa i wspólne spędzenie czasu po okresie pandemii i zdalnego nauczania. W pierwszym dniu czekając na przewodnika którym był Pan Wojciech, obejrzeliśmy pomnik smoka wawelskiego zionącego ogniem. Następnie udaliśmy się plantami do rynku i pod okno papieskie, a także do Colegium Maius- Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego . Zachwyciły nas sukiennice, podziemia rynku, kościół mariacki wraz z ołtarzem Wita Stwosza. Dzieciom najbardziej przypadły do gustu gołębie, które wręcz atakowały karmiących. Najbardziej bolały nogi, szczególnie wchodząc po schodach Katedry wawelskiej do dzwonu Zygmunta. Dużą popularnością wśród uczniów cieszyły się „Żabki”. Wieczorem udaliśmy się do hotelu, zjedliśmy obiadokolację, rozlokowaliśmy bagaże i wyruszyliśmy, by podziwiać Kraków nocą. Trasa była długa, nogi bolały…, więc z powrotem wróciliśmy tramwajem. I noc. Bieganie, chodzenie, odwiedzanie się. Dzieci jakby ożyły. Godzina 2:00-jeszcze nie śpią. Pani Karolina czuwa! W następnym dniu zwiedziliśmy Wawel i wystawy: wszystkie arrasy króla, skarbiec i zbrojownię, basztę i barbakan. I obowiązkowo…McDonald i Żabka. I znów: Kraków wieczorem. Noc – zielona. Rodzice poinstruowali co robić, ale trudy dnia dały się we znaki. Ostatni dzień, zwiedzanie i pobyt w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia, bazylice Jana Pawła II i zamek w Pieskowej Skale. To był bardzo pracowity czas… Zobaczyliśmy wiele, oby zapamiętać choć trochę. Było bardzo miło i sympatycznie, dzieci cudowne, opiekunowie pomocni, a pan kierowca wyrozumiały. Mam nadzieję, że na długo zapadnie w pamięci uczniów.
Zapraszamy do galerii TUTAJ